piątek, 18 stycznia 2013

Sydney Confidential

Jak już pisałam lalek Tonnera mam kilka, jedną z nich jest Sydney Confidential, którą chciałabym Wam dzisiaj pokazać. Lalka jest dość mocno limitowana (150 sztuk), więc trudno złapać jej fotki w necie, ale dzięki Ani z dollsecondhand mogliście ją już podziwiać :D Przy okazji Pozdrawiam serdecznie :* Postanowiłam, że Tonnerki są zbyt drogie, żeby je dublować więc przypuszczam, że to będzie jedyna Sydney w mojej kolekcji.
Sydney nabyłam z oryginalnymi ciuszkami, które nie wszystkim się podobają, krój trochę "baleronowaty" przez poprzeczne czarne wstążki, które niezbyt finezyjnie przecinają sylwetkę w kilku miejscach, ale według mnie połączenie koronki i tychże nitek baleronowych całkiem ładnie się prezentuje, tak trochę w stylu vintage ;)
Lalka miała ze sobą ogromny pióropusz (kapelusz znaczy...) jednak nie użyłam go w sesji gdyż moja "pracownia fotograficzna" ma zbyt mały metraż, żeby dobrze to bydle ustawić... poza tym sama nie przepadam za tego typu nakryciami głowy, prawdziwą rewolucją jest to, że od dwóch lat noszę czapkę w zimę, więc wystarczy, ze ja cierpię lalki już nie muszą... a tak naprawdę to byłam zbyt leniwa, żeby wygrzebać go z pudła z szafy, gdzie pewnie zalega, gdzieś pod stertą upchniętych na siłę nogą ubrań ;)
Jakbyście nie zauważyli, akcja znowu rozgrywa się na parapecie i tak za tło znowu robi firanka xD Zdjęcia nie bardzo mi się podobały jak je robiłam, ale później okazało się, że są nawet fajne i nie mogłam się zdecydować na zwartą gromadkę, więc wrzuciłam ich trochę więcej ;) Mam nadzieję, że Wam również, któreś przypadnie do gustu :D






















Pozdrawiam :*

9 komentarzy:

  1. Bardzo udana sesja, zdjęcie 2 i 4 są rewelacyjne - jakby Sydney chciała powiedzieć, kiedyś będę taka jak ona (Marilyn) ;). Sukienka rzeczywiście dość niekorzystnie ozdobiona tymi wstążkami, ta jedna pod biustem w zupełności by wystarczyła ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękna! Sydney to jedna z ładniejszych Tonnerek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sydney to dla mnie jedna z najpiękniejszych Tonnerek :) Do jej twarzy i makijażu nie miałabym się gdzie przyczepić :) Jest wspaniała :)
    A sukienka mi się bardzo podoba...! Baleronu na pewno mi to nie przypomina :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak ze 20 lat temu zawsze ściągałam czapkę, jak tylko zniknęłam mamie z oczu, bo przecież musiałam być śliiicznaaa. Teraz wolę ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Noo, w końcu!!! :-D Muszę przyznać, że całkiem ładnie się u Ciebie prezentuje, choć ja bym chyba jej zdjęła ten naszyjnik - za dużo jej się dzieje wokół głowy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ^^ miała jeszcze kolczyki ale boje się zrobić jej dziurek w uszach xD więc nie kombinuje. Czekam na "rozpuszczoną" wersję :D ;)

      Usuń
    2. Ale jak to kolczyki? Trzeba samemu zrobić te dziurki? Ojoj, w życiu bym się tego nie podjęła :-P

      Usuń
  6. Super lalka! Też się zastanawiam nad kupnem Tennerki ale boję się bo jak zacznę to juz nie będzie końca;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuje :D Nie ma się nad czym zastanawiać- trzeba wybrać najbardziej atrakcyjną (pod względem urody i ceny ;p) i kupić! Polecam Antoinette, Cami lub Jon słowem te na ciałku Antoinette, jest najbardziej "ludzkie" i najlepiej się prezentuje w częściowym lub całkowitym negliżu ;) wydaje mi się również, że trochę lepiej pozuje ^^ sądząc po fotach internetowych ciekawe może być ciałko w serii DeeAnna Denton, takie eghm bardzie kształtne I you know what i mean xD

      Usuń