czwartek, 18 kwietnia 2013

Candy u Ursi!

Jako, że nie mogę dojść jak wstawić na blogu banner xD Tak więc w notce reklamuje zacnego bloga Ursi i jej Candy ;) Pozdrawiam i zapraszam na bloga najlepszego lalkowego szewca jakiego znam ! :*

niedziela, 14 kwietnia 2013

Będę grał w gree….


I wszyscy powinni wiedzieć, o co chodzi! (tych, którzy z jakichś bliżej nieokreślonych przyczyn nie wiedzą, odsyłam do FILMIKU z moim osobistym idolem i jego deklaracją, aby nadrobili te haniebne zaległości :p)
Chodzi oczywiście o najnowszego Tomb Raidera! Jako wielbicielka gier z Larą Croft AKA Seksowną Panią Archeolog, nie mogłam przejść obojętnie obok nowego produktu w serii. Tak naprawdę nowy Tomb Raider ma być resetem całej historii, poznajemy tu Larę, jako nieco zahukanego świeżka o mentalności mola książkowego (przynajmniej w moim odczuciu), który zaraz po studiach wyrusza na pierwszą prawdziwą przygodę! To podczas niej Lara odkrywa swoje niemalże nadprzyrodzone zdolności przetrwania, które wykorzystywać będzie w dalszej karierze miotając się po grobowcach, zaginionych miastach i egzotycznych dżunglach. Oczywiście już na pierwszy rzut oka coś tu nie gra, gdyż w poprzednich częściach mieliśmy szanse gierczyć panią archeolog, która panią jeszcze nie będąc a zaledwie 16-sto letnią pannicą posiadała już nadprzyrodzone zdolności wiszenia na krawędzi prawie w nieskończoność, skakania na dwa metry i dawania łupnia demonom zaklętym w prosiaki tudzież inne zwierzęta gospodarstwa domowego… 

Prosiaki na dwóch racicach (kradzione z jenternetu)
ALE nie czepiając się szczegółów pomysł jest dość fajny! Uważam, że taki resecik wyjdzie serii na dobre i sprawi, że nowi gracze działający na trochę mniej archaicznym sprzęcie niż pecet z Windowsem 98 i 64 MB RAMu, będą mogli dołączyć do rzeszy fanów tytułu TR. Oczywiście od razu spotkałam się z komentarzami Tomb Raider’owej konserwy, ze to nie ta sama Laraa… blabla… wszystkie części po 5 to w ogóle trzeba zbojkotować, wyprzeć ze świadomości i spalić na stosie. No i faktycznie Lara nie jest ta sama, głównie ze względu na to w moim odczuciu, że nie ma kwadratowego ryja i trójkątnych cycków :P
Kill mee! (również kradzione) 


Ewolucja (pożyczone bez pytania i na zawsze)

Istotną zmianą w nowych częściach wg mnie jest natomiast większa fabularyzacja rozgrywki. Nie doświadczymy już godzinnego ślęczenia przed kompem w celu przeskoczenia jednej przepaści, rozwiązania zagadki czy pokonania czasówki, tu rozgrywka ma być miła, przyjemna, niezbyt trudna a przede wszystkim ma  nam przypominać dobre kino akcji ;)  Dla mnie jest to poniekąd minusem nowych Tomb Raiderów, gdyż przechodzę je zdecydowanie zbyt szybko (ostatni zajął mi może ze 2 dni), kiedy części 1-5 mimo wielokrotnych prób nie udało mi się przejść w całości w ogóle (aż wstyd się przyznać no ale tak jest ;]). Poza tym stary Tomb Raider miał swój klimat, był taki mrrroczny, panowała w nim wszechobecna pikseloza, a umysł zaprzątały rozterki pod tytułem „To ściana czy wilk?”.
O jak tu na przykład ! (grozi mi kleptomania)

Ehh no cóż, to już nie wróci ;p Cieszmy się tym co mamy, a nowy TR w moim skromnym odczuciu godny jest polecenia, zarówno nowym graczom jak i fanom serii ! Dodam jeszcze, że bardzo mi się podoba to, że podczas grania Lara sobie gada, a to przeprasza jelonka, że go wybebeszyła, zastanawia się co, gdzieś robi albo daje upust emocjom siarczystym SHIT ;] Myślę, że dodaje to uroku grze, a nie tak jak kiedyś Lara mówiła mi tylko NOŁ! kiedy próbowałam ją nachalnie zmusić do niepożądanych czynności lub używania pozbieranych przedmiotów nie w tym miejscu gdzie potrzeba…
Z okazji ze zakupiłam edycje specjalną gry z figurką przedstawiam Wam moją pierwszą, ale nie ostatnią Larę (cały czas się łudzę, ze uda mi się zdobyć Tonnerkę :P) :D























Pozdrawiam! :D

wtorek, 2 kwietnia 2013

Jestę internetę…

          A właściwie wszyscy jesteśmy. Poprzez nawet szczątkową aktywność, kształtujemy go, jesteśmy twórcami i użytkownikami jednocześnie. Ciężko ocenić bezmiar możliwości jaki Internet nam oferuje, nie sposób jednak nie dostrzec wad i zagrożeń, które ze sobą niesie. Wydaje mi się, ze podstawową wadą, ale i zaletą jest to, ze nikt nie kontroluje treści jakie znajdują się w Internecie. I już nie mówię o niepokojących filmach, zdjęciach itd. ale myślę o tym, że nikt nie ocenia jaką wartość mają wpisy, komentarze i wypowiedzi tam zamieszczane.
         Z jednej strony to zaleta. Każdy z nas ma nieograniczoną możliwość wypowiedzi, możemy się spełniać w ten czy inny sposób prowadząc bloga, publikując fotografie, czy hejtując wszystko i wszystkich na około ;]
         Z drugiej jednak strony wylewamy do Internetu nieograniczony potok myśli, ale i ścieków oraz agresji, która może nie powinna być uzewnętrzniana w ogóle, i gdyby nie anonimowość Internetu, ta bezkresna możliwość wypowiedzi, większość ludzi byłaby w stanie pohamować swoje zabójcze instynkty :P
         Inna sprawa jest taka, że panuje jakaś mania- nie wiem, rodzaj histerii, przymus dzielenia się wszystkim ze wszystkimi. Sprzedaje czy kupuje coś w Internecie, kontrahent nie wywiązuje się z umowy, i zamiast napisać jak człowiek „Przepraszam” opowiada mi historie swojego życia, a że ma 3 dzieci, gotował obiad albo zdechł mu pies, która za przeproszeniem gówno mnie obchodzi.
         Poza tym każde pierdnięcie musi być odnotowane na Fejsbruku i powinno zebrać odpowiednią ilość lajków… Co najbardziej przerażające, ludzie naprawdę myślą że kogokolwiek to interesuje. Brakuje im przy tym jakiegoś rodzaju instynktu samozachowawczego, wstawiają niezbyt stosowne zdjęcia, posty, komentarze. A co ciekawe coraz więcej firm korzysta z portali społecznościowych, aby sprawdzać przyszłych pracowników, a w głowach ubezpieczycieli i bankowców narodziła się dziwna idea aby w przyszłości od tak pozyskanych informacji uzależniać wysokość składek, warunki uzyskania kredytu itp. 
Więc nie jest tak, że to co piszemy w Internecie jest zupełnie bez znaczenia...

Także tego, dzisiaj zaprezentuje wam zdjęcia Jon, której look jest wynikiem pracy Ursi, która zmajstrowała prześliczne buty i biżuterię, oraz Dark, która zajęła się strojem ^^ ! Dzięki dziewczyny odwaliłyście kawał naprawdę dobrej roboty!