niedziela, 18 sierpnia 2013

Frost

Kupiłam glizdę! czyli przedstawicielkę Avantguards od IT !
Na początku poza twarzą, która według mnie jest przekozacka, ciałko raczej mnie nie powaliło, ale wiedziałam co biorę - glizdę :P Polubiłyśmy się w czasie sesji i teraz jestem z niej bardzo zadowolona, szczególnie, że ładnie pozuje i jest zdecydowanie bardziej wygimnastykowana niż FR:16 i lalki od Tonnera :)
Generalnie usłyszałam już, że moja nowa lalka wygląda jak prostytutka, co nie bardzo mnie zraziło :P umówmy się, że to elegancka pani do towarzystwa jeśli już ;) Nazwałam ją Frost, bo taka z niej zimna femme fatale ^^
Zaskoczę was pewnie pisząc, że sesja jest bez ciuchów, ale zanim zaczniecie mnie posądzać o jakieś skrzywienia na rozumie, tym razem mam wyjątkowo dobrą wymówkę, po prostu żaden z posiadanych przeze mnie ciuchów nie leży na niej dobrze. Poza butami, czeka mnie również inwestycja w jakiś szmat :D
Trochę dużo fot:















Pozdrawiam :D