sobota, 6 lutego 2016

Prawie rok?!

Hmm...wygląda na to, że ostatnią notkę dodałam prawie rok temu! Szmat czasu, tyle się u mnie pozmieniało, że nawet ciężko byłoby mi Wam wszystko opowiedzieć czy wytłumaczyć...

Lalkowo tak jak dotychczas mam okresy totalnego braku zainteresowania, ale i dni czy tygodnie kiedy przeglądam sieć w poszukiwaniu nowych "koleżanek" do kolekcji :)
Jedno jest pewne - zawsze zaglądam na inne lalkowe blogi podpatrzeć jak się mają Wasze kolekcje i co ciekawego się w nich dzieje ^^

Z dużą przyjemnością i zainteresowaniem obserwuje co się dzieje z lalkami Barbie. Nowe ciałka, nowa artykulacja, ciekawe moldy. Mam wrażenie, że ktoś w Mattelu "odrobił lekcje" i zaczął wdrażać wszystkie rozwiązania, o których od dawna marzyli kolekcjonerzy! Totalnym mistrzostwem wizerunkowym jest wg mnie wprowadzenie różnego rodzaju ciałek (pulchniejszych, drobniejszych, wyższych). Good job! Taki ruch powinien na jakiś czas pozamykać buzie wszystkim narzekającym na promowanie przez Barbie nieosiągalnych standardów urody etc. 
Anyway... dotychczas pokazywałam Wam głównie bardziej unikatowe lalki z mojej kolekcji i myślę, że na razie tak zostanie ;) 
Jako, że obecnie czekam na tę ślicznotkę:

(zdjęcie podprowadzone z ebaya ;)
"Time To Go" Parnilla

dzisiaj pokażę Wam jej koleżankę z tej samej serii tj. Evangeline Ghastly "Dark Attic".
Obie lalki pochodzą z kolekcji Wilde Imagination Tonnera. Będąc szczerą niewiele wiem o tej serii, a większość lalek z niej jest dla mnie trochę zbyt mroczna czy nawet dziwaczna. Jednakże są w niej egzemplarze, które niezwykle mi się podobają jak moja Evangeline, czy prawie moja Parnilla. Lalki z tej kolekcji są wg mnie bardzo drogie, jednakże jak się poszpera na ebayu można znaleźć gołe egzemplarze w jakiejś akceptowalnej (przynajmniej dla mnie :P) cenie.

Evangeline udało mi się upolować na naszym allegro w całkiem znośnej cenie z tego co pamiętam i jestem z niej niezwykle zadowolona. Lalka była goła, ale miałam u siebie jeden z ciuszków od Meg, który idealnie pasował na Evangeline i jest nawet w tej samej kolorystyce co oryginalna kreacja lalki ;)
Poniżej klika fotek. Przy okazji sesji okazało się, że mój telefon robi całkiem zacne zdjęcia!







A Wy co myślicie o Wild Imagination? Macie lub chcielibyście mieć, którąś z lalek z tej serii? Jeśli tak pochwalcie się koniecznie którą, chętnie się dowiem co wam się podoba :D


A tu takie tam do posłuchania, molestuje dzisiaj cały dzień to i Wy posłuchajcie ;) Buziaki :*

9 komentarzy:

  1. Od razu widać, że masz wolny weekend!Znalazłaś nawet chwilę na nowy post. :-)Bardzo mnie to cieszy. Chętnie zobaczę Twoje lalki na WIĘKSZEJ liczbie zdjęć. :-)
    Jak wiesz, mam wielką ochotę na obie lalki o których napisałaś. Cóż, może się uda, kiedyś. Pozdrawiam cieplutko! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak, w sumie to ty zainspirowałaś mnie do naskrobania czegoś :D Mam nadzieje, że następną notkę wrzucę szybciej niż za rok :D Pozdrawiam :DDD

      Usuń
  2. będę zaglądać częściej :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super dzięki :D Spróbuję częściej coś pisać ;)

      Usuń
  3. Co tam rok milczenia, świetnie nowy wpis przeczytać. Powoli zaczynam rozumieć, że w życiu naprawdę może zabraknąć czasu i poweru na to hobby. Chyba niedługo u mnie będzie to samo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D Ja to mam tak, że niby są te lalki w moim życiu obecne ale aktywnie to czasami mi się nic nie chce koło nich robić. Nie planuje jednak nigdy zawieszać bloga oficjalnie bo wiem, że zawsze prędzej czy później ogarnę się żeby zrobić parę fotek i coś napisać :D

      Usuń
  4. Witaj, to piękne panny, jestem pod ich urokiem. Sama posiadam trzy, a marzy mi się całe stadko. Moje możesz obejrzeć na pingerze. Pozdrawiam
    http://selene13.pinger.pl/szukaj/wpisu?scope=selene13&search-msg=Evangeline

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam po długiej przerwie. Piękne panny prezentujesz.
    Może uda Ci się teraz bywać częściej.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zjawiskowa lalka. Przyznaje, że jeszcze takiej nie widziałam ale ta wywarła na mnie oszałamiające wrażenie :D. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń